28 czerwca 2017r. w Sali Lustrzanej Centrum Kultury i Promocji w Jarosławiu odbyła się debata historyczna poświęcona fenomenowi Kresów dawnej Rzeczypospolitej. Dyskutowali Artur Dobrucki (Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Płd- Wsch), Zofia Kostka-Bieńkowska (Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich), Waldemar Rataj (Akademia Dziedzictwa Kresów). W roli moderatora wystąpił Mateusz Werner z Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie.

Twórcy pojęcia "Kresy" w rozumieniu pogranicza wschodniego, ale i zachodniego żyli na historycznej ziemi przemyskiej. Byli to Wincenty Pol i Jan Chryzostom Zachariasiewicz.

W. Pol w l. 1836-1840 mieszkał i gospodarzył w Kalnicy nad Tarnawką, majętności Ignacego Krasickiego, z którym konspirował, wiele rozmawiał i dyskutował.

Autorem koncepcji Kresów Zachodnich, zarówno w rozumieniu geograficznym, ale i aksjologicznym, wynikającym z utraty wschodnich rubieży na rzecz Rosji, był J. Ch. Zachariasiewicz (1823-1906), urodzony w Radymnie. Latami mieszkał w Radymnie, czasowo był nauczycielem Kazimierza Badeniego w Surochowie.

Czy to przypadek, czy raczej historyczna konieczność, że kresowe dzisiaj Podkarpacie było wtedy tym genius loci, które wyzwoliło u wspomnianych pisarzy refleksję historiozoficzną? Wydaje się, że tak, bowiem ówczesna sytuacja polityczna, społeczno-gospodarcza Galicji, a jesteśmy w dobie przedautonomicznej, sprzyjała tworzeniu mitów narodowych. Powszechna germanizacja, polityczna i ekonomiczna degradacja społeczeństwa, marazm, brak perspektyw rozwojowych, zarówno w miastach, a już zwłaszcza na wsi zrodziły potrzebę zmian, wręcz przełomu, który zwiastowała Wiosna Ludów.

W takich warunkach, w rozbiorowej rzeczywistości mit wielkiej Rzeczypospolitej, europejskiego mocarstwa, sięgającego po Kijów miał niebywałą moc w krzepieniu ducha narodu. Poprzez heroizację dziejów i konkretnych bohaterów wskazywano na tkwiące w narodzie potencjał i siły witalne, które wystarczy uruchomić w odpowiednim czasie i wywalczyć niepodległość.

W. Pol w rapsodzie rycerskim "Mohort", który pisał w latach 1840-1852, a wydał w 1854 r. przedstawił idealnego kresowego rycerza: twardego, ale uczciwego, oddanego Polsce i kościołowi.

Według niektórych historyków pierwowzorem postaci był major Leon Czechowski (1797-1888), powstaniec listopadowy i styczniowy, uczestnik powstania krakowskiego i węgierskiej Wiosny Ludów. W 1866 r. po opuszczeniu więzienia w Przemyślu osiedlił się w Jarosławiu, gdzie zmarł. Ma wspaniały pomnik nagrobkowy autorstwa Józefa Kuleszy na Starym Cmentarzu, przy którym w okresie zaborów odbywały się uroczystości patriotyczne.

L. Czechowski, który urodził się w Myślatyczach w cyrkule przemyskim pozostawał w zażyłych stosunkach z Polem. Ich drogi często się przecinały. Pol walczył także w powstaniu listopadowym, był wysłannikiem Bema w Lipsku i Dreznie, a następnie na emigracji we Francji i jeszcze ciekawostka: w 1861 r. dzierżawił folwark Skołoszów koło Radymna.

Pol w "Mohorcie" opisał plastycznie realia życia na wojskowych kresach, nieustanną walkę z Tatarami, Turkami i Kozakami. Inny radymianin, Leopold Loeffler (1827-1898) namalował tę rzeczywistość w takich przejmujących dziełach, jak "Powrót z jasyru", "Po napadzie Tatarów", "Anna Dorota Chrzanowska na zamku w Trembowli".

Pojęcie "Kresy Zachodnie" pojawiło się w powieści Zachariasiewicza "Na Kresach", wyd. w 1860 r. Ten nieznany dzisiaj autor napisał setkę powieści, przekładanych na niemiecki, serbski i czeski, stawiany był na równi z Kraszewskim i Jeżem. Zachariasiewicz "Kresami Zachodnimi" określił ziemie zachodnie nad Wartą i Notecią, gdzie też Polacy mają misję dziejową do spełniania wobec naporu germanizacji.

Zofia Kostka-Bieńkowska




powrót do strony głównej